68. Womanizer in black...

Witam. Wiem, wiem.... Wczoraj nie napisałem... Niestety miałem zajęcie, przepisywanie zeszytu z przyrody... Toż to 10 krzyżówek tam jest ! Aż gdy napisałem to się od razu położyłem i tyle z gadki "po przepisaniu piszę wpis" ;). Dobra, koniec marudzenia, choć  jeszcze bolą mnie plecy, ręce i nogi i wogóle wszystko, to nic mi nie jest :p. Dzisiaj pora na strój który szyłem najdłużej, bo 3 dni z przerwami na wszystko :d. Nawet bym nie pomyślał, że użyję do tego TAKICH materiałów. A jest to garnitur : D. Choć taki bardziej damski... Do kompletu czarna bluzeczka, której wcale nie szyłem, tylko związałem na mocnego pęka : D. Ach, i znowu te buty :P. Różowe sandałki Anabel... Muszę kupić zestaw bucików Stefii Love... Piosenka to Britney Spears- Womanizer. Kolejna piosenka, przy której wysiedzieć nie mogę : P. Anja w tym stroju mogłaby być "Womanizer" w wersji damskiej. Zapraszam na sesję:

I takie tam... Bez kurteczki :

Ta poza w realu wyglądała lepiej :d.

Znalazłem w necie odmienioną stronkę Stefii Love. Tu link: http://www.simbatoys.de/en/brands__products/steffi_love.shtml. Muzyka jest powalająca : D. I zainteresowała mnie tam  seria Mystic Girls. Nie dawno była to seria 3 lalkowa... Podobało mi się to, że zginały ręce ^^. I strój miały powalający.. A tam co jest ? Już jest wersja z pamiętnikiem, auto, wersja pidżamowa i  lalka z chłopakiem ARTYKUŁOWANYM ! To chyba pierwszy raz w Simbie :).  Jest to b. na plus i bym chciał, aby było więcej tak ciekawych serii ;).

Materiał użyty wcześniej to koszula z lumpa- za dziwną cenę 0,50 zł. :d. W domu się okazało, że się w ręcach rozleciały szwy . Na szczęście kawałki były idealne żeby z nich coś fajnego uszyć :D.

I to dziś na tyle ;). Dziękuję i do kolejnego wpisu (najpóźniej w sobotę :) ).