Witam Was o późnej porze ze spóźnionymi życzeniami świątecznymi.
Co roku żądacie ode mnie wiersza,
choć temat jest jak świat stary-
Święta Bożego Narodzenia-
i cała ich oprawa:
która choinka piękniejsza,
czyja smaczniejsza potrawa.
A konkurencja wciąż młoda-
ja nie nadążam, wysiadam!
Na Boga i Dziecię jego-
ja wypisuję się z tego!
Ach, gdzież te dziecięce czasy,
gdy smakowały święta
i ludzkim głosem mówiły
nie tylko zwierzęta...
Nadeszła era "klikania",
wirtualne życzenia i esemesy
z dzieciątkiem w tle,
w żłobie... ja się w tym gubię,
choć przecież święta te lubię.
Tyle frustracji z powodu
jednej kolacji?
Mimo to, a raczej dlatego,
Wesołych Świąt Ci życzę,
na Twą wyrozumiałość liczę
i z chórem anielskim drę ryja:
wiwat Józef, wiwat Maryja
i Jezus mały,
pan świata wspaniały.
Zapożyczone z jakiejś stronki (wiem, leń ze mnie : D)
Takim świątecznym gestem, kończę ten wpis.
P.S. DOSTAŁEM H2O studio projektowe i studio fryzjerskie, ale o tym może jutro, a może pojutrze. Zobaczymy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz